niedziela, 5 kwietnia 2009

Wisła

Gdzie Barania Góra

Nad wierchami króluje

Tam największa polska rzeka

Nieśmiało startuje.

Rusza z wolna, lecz z ochotą

Jakby to był bieg po złoto.

Mija Kraków zadumany,

blisko płynie, pod murami.

Kto żyw niechaj spojrzy z bliska

Jako wartko płynie Wisła!

W Kazimierzu-tym nad Wisłą,

Także płynie bardzo blisko.

Bardzo kocha miasta stare

Może osiąść tu na stałe?

Po namyśle bardzo długim

Z drżącym sercem rusza dalej,

Bo w stolicy z dawien dawna

Już na nią czekają.

W Warszawie krótka przerwa

Wiśle się należy.

Niech kto chce ją poogląda

Z katedralnej wieży.

Niech Król Zygmunt z swej kolumny

Spojrzy na nią z bliska ,

A gdy znak da niechaj dalej

Wartko płynie Wisła!

W Płocku przyszedł

Jej do głowy

Pomysł najzupełniej nowy!

Ze już oto przyszła pora,

By dać pokłon Toruniowi.

Ruszyła więc dalej! Dalej! śmiało!

Tam gdzie przepyszne pierniki czekają.

Z Torunia do Gdańska

Jeszcze kawał drogi,

Biegnie więc tak szybko

Jak ją niosą nogi!

Chełmno, Świecie, Grudziądz

W tyle już zostały,

Choć tak długo

Na tę Rzek Królową

Cierpliwie czekały!

W Gdańsku Wisła przystanęła,

Odwróciła głowę,

Po policzku łza spłynęła,

-Zawrócić nie mogę!

Popatrzyła więc przed siebie

Na wzburzone fale,

Po minutach tylko kilku

Wątpliwości nie ma wcale!

Popatrz Wisło

Bałtyk czeka!

A więc Wisła już nie zwleka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz