Gdzie Barania Góra
Nad wierchami króluje
Tam największa polska rzeka
Nieśmiało startuje.
Rusza z wolna, lecz z ochotą
Jakby to był bieg po złoto.
Mija Kraków zadumany,
blisko płynie, pod murami.
Kto żyw niechaj spojrzy z bliska
Jako wartko płynie Wisła!
W Kazimierzu-tym nad Wisłą,
Także płynie bardzo blisko.
Bardzo kocha miasta stare
Może osiąść tu na stałe?
Po namyśle bardzo długim
Z drżącym sercem rusza dalej,
Bo w stolicy z dawien dawna
Już na nią czekają.
W Warszawie krótka przerwa
Wiśle się należy.
Niech kto chce ją poogląda
Z katedralnej wieży.
Niech Król Zygmunt z swej kolumny
Spojrzy na nią z bliska ,
A gdy znak da niechaj dalej
Wartko płynie Wisła!
W Płocku przyszedł
Jej do głowy
Pomysł najzupełniej nowy!
Ze już oto przyszła pora,
By dać pokłon Toruniowi.
Ruszyła więc dalej! Dalej! śmiało!
Tam gdzie przepyszne pierniki czekają.
Z Torunia do Gdańska
Jeszcze kawał drogi,
Biegnie więc tak szybko
Jak ją niosą nogi!
Chełmno, Świecie, Grudziądz
W tyle już zostały,
Choć tak długo
Na tę Rzek Królową
Cierpliwie czekały!
W Gdańsku Wisła przystanęła,
Odwróciła głowę,
Po policzku łza spłynęła,
-Zawrócić nie mogę!
Popatrzyła więc przed siebie
Na wzburzone fale,
Po minutach tylko kilku
Wątpliwości nie ma wcale!
Popatrz Wisło
Bałtyk czeka!
A więc Wisła już nie zwleka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz